takie same arkusze, a tamte schował, że zauważyć mogli tylko ci, którzy o wszystkim wiedzieli.<br>- Przepraszam waszą królewską mość - powiedział pokornie - ale w moim gabinecie jest wybita szyba i tak się zaziębiłem.<br>- O, nie szkodzi - powiedział Maciuś - nawet to moja wina, bo tę szybę ja wybiłem, kiedy bawiliśmy się kulami śniegowymi.<br>Ale on taki kontent, że mu się dobrze udało. A tu nagle minister sprawiedliwości mówi:<br>- Panowie ministrowie, proszę o uwagę. Odłóżcie, panowie, cygara.<br>Zaraz się domyślili, że coś się stało. A minister sprawiedliwości włożył na nos okulary i zwraca się do pomocnika sekretarza stanu:<br>- Aresztuję pana w imieniu prawa jako