oczy. Ja też miałam jasne włosy, kiedy byłam mała, ale potem mi pociemniały. Pewien pan, który odnalazł mnie w Nowym Jorku, powiedział, pani matka była piękną kobietą, pani wcale nie jest do niej podobna... Moja matka była rzeczywiście bardzo ładna, tak wszyscy twierdzą.<br><br>Rodzina ojca natomiast była zasymilowana i bardzo snobistyczna. Wskutek krachu na początku lat trzydziestych zostali właściwie zrujnowani, ale zachowali fasadę. To byli warszawianie. Jeśli niektórzy mieszkali w Łodzi, to wyłącznie z powodu interesów, bo mieli tam przedstawicielstwo i przędzę. Mieli też interesy w Gdańsku i stosunki handlowe we Francji. Mój pradziadek, który przeżył i umarł śmiercią naturalną w