wielki Włoch, a nie - wielki faszysta. Partia Finiego jest jedynym uczestnikiem rządu Berlusconiego, któremu nie zaszkodził krótki i nieudany okres władzy. Koalicja multimilionera była od początku skazana na klęskę. Organizacja <foreign>"Forza Italia!"</> (Naprzód Włochy), utworzona bardzo szybko przy pomocy telewizji, nie posiadała żadnego programu prócz trzymania komunistów na dystans. Drugi sojusznik, Liga Północna, sprzyjał wolnemu rynkowi, mniejszemu opodatkowaniu i większej autonomii dla regionów. Zupełnie inaczej niż trzeci partner, Sojusz Narodowy Finiego. - SN - mówi politolog Ernesto Galli Della Loggia - próbuje przeobrazić się w partię prawicową, zgodną z systemem demokratycznym. To będzie trudne, ponieważ faszyzm opierał się na dominacji państwa, a nie liberalizmu