korzeniami wszystkie krzewy winne, Tomasz przypominał, jaki los spotkał Likurga, króla Edonów z Tracji, który za podobny czyn w tamtym państwie został ukarany przez swego boga szaleństwem..."&lt;/&gt; <br> Słowem, nie chodzi tu o samo wino, o wino jako substancję, lecz o przypadłości, jakie powoduje. Tak określane cechy istoty rzeczy i zjawisk sondował, w dziełach uczonego zbliżanie się do prawdy, jej emanacja bywała nieraz wartościowsza niż jej istota... "Akwinata rozważa hipotezę, że to zapach wina upija, tak jak zapach wina w wypełnionej piwnicy może przyprawić kogoś o zawrót głowy, zanim ten zdążył otworzyć którąś z beczułek. Tomasz odrzuca tę możliwość - nie dlatego, że