Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 29
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dostała 3 kilogramy tego samego rodzaju mięsa i miała dzień na jego przygotowanie. Samo grillowanie trwało 2 godziny. Wszyscy mieli do dyspozycji typowy grill ogrodowy i stolik.
Zakopiańczycy zaserwowali żeberka na miodzie i imbirze, frykadle, steki bałkańskie, karczek w oscypku oraz warzywa i pstrąga z grilla. Towarzyszyły temu dipy, czyli sosy z buraczków oraz ziołowo-czosnkowy. Wszystko było odpowiednio przyprawione i podane. - Wygraliśmy chociaż przeciwnicy z hotelu "Forum" z Warszawy zdobyli tyle samo punktów - opowiadają. - Jacka Kuronia ujęliśmy jednak poczuciem humoru, swobodą i tym, że postawiliśmy na naturalność, a o to przecież też chodzi w grillowaniu.
Dla zakopiańczyków, którzy przywieźli ze
dostała 3 kilogramy tego samego rodzaju mięsa i miała dzień na jego przygotowanie. Samo grillowanie trwało 2 godziny. Wszyscy mieli do dyspozycji typowy grill ogrodowy i stolik.<br>Zakopiańczycy zaserwowali żeberka na miodzie i imbirze, &lt;orig&gt;frykadle&lt;/&gt;, steki bałkańskie, karczek w oscypku oraz warzywa i pstrąga z grilla. Towarzyszyły temu &lt;orig&gt;dipy&lt;/&gt;, czyli sosy z buraczków oraz ziołowo-czosnkowy. Wszystko było odpowiednio przyprawione i podane. - Wygraliśmy chociaż przeciwnicy z hotelu "Forum" z Warszawy zdobyli tyle samo punktów - opowiadają. - Jacka Kuronia ujęliśmy jednak poczuciem humoru, swobodą i tym, że postawiliśmy na naturalność, a o to przecież też chodzi w grillowaniu.<br>Dla zakopiańczyków, którzy przywieźli ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego