Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
ma męża, to zależy jej też, żeby nie reperować, nie nie kołować się z tym.
No. No, ja się aż zdenerwowałam, mówię jak ja dojadę.
Tak że przez rok można spokojnie można takim dwuletnim samochodem pojeździć bez napraw żadnych. I nie tracić na tym pieniędzy dużo.
A ja tego jeszcze spłacam.
Ale jeszcze gwarancję pani ma na niego?
No to do sierpnia tak.
Na tego matiza? Jeszcze do sierpnia.
Ale jak akumulator się rozładował, to nie jest żadna gwarancja.
No właśnie, no właśnie.
I się bałam, że się coś gorszego stało. Bo tak jak się przekręci, to zapala się takie żółte
No. No, ja się aż zdenerwowałam, mówię jak ja dojadę.
Tak że przez rok można spokojnie można takim dwuletnim samochodem pojeździć bez napraw żadnych. I nie tracić na tym pieniędzy dużo.
A ja tego jeszcze spłacam.
Ale jeszcze gwarancję pani ma na niego?
No to do sierpnia tak.
Na tego matiza? Jeszcze do sierpnia.
Ale jak akumulator się rozładował, to nie jest żadna gwarancja.
No właśnie, no właśnie.
I się bałam, że się coś gorszego stało. Bo tak jak się przekręci, to zapala się takie żółte
ma męża, to zależy jej też, żeby nie reperować, nie nie kołować się z tym.</><br><who1>No. No, ja się aż zdenerwowałam, mówię jak ja dojadę.</><br><who4>Tak że przez rok można spokojnie można takim dwuletnim samochodem pojeździć bez napraw żadnych.<pause> I nie tracić na tym pieniędzy dużo. </><br><who1>A ja tego jeszcze spłacam.</><br><who4>Ale jeszcze gwarancję pani ma na niego?</><br><who1>No to do <overlap>sierpnia tak.</></> <br><who4><overlap>Na tego matiza? Jeszcze do sierpnia.</></> <br><who1>Ale jak akumulator się rozładował, to nie jest żadna gwarancja.</><br><who4>No właśnie, no właśnie.</><br><who1>I się bałam, że się coś gorszego stało. Bo tak jak się przekręci, to zapala się takie żółte
