Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
szczyt.
Każda z nas ma choć odrobinę ducha wspinaczki; wszak ze szczytu widok jest piękniejszy niż z jakiejś marnej półki. Dookoła nas tylko niebo, a za nami kawał dobrej roboty i ci, którzy odpadli po drodze. Tak. Tyle tylko, że na szczycie nie można pozostać wiecznie. Łatwo też z niego spaść. A jeżeli po drodze, w pośpiechu, zgubiło się jakąś ważną część ekwipunku, albo przyjaciela, można gorzko pożałować całej eskapady. Tak mówią ci, który szczyt zdobyli.
Recepta: Jeśli czujesz, że pragnienie wspinania przekracza u ciebie bezpieczny poziom, spróbuj docenić uroki łagodnych wzniesień. Pojedź w Bieszczady i choć na chwilę zastąp słowo
szczyt. <br>Każda z nas ma choć odrobinę ducha wspinaczki; wszak ze szczytu widok jest piękniejszy niż z jakiejś marnej półki. Dookoła nas tylko niebo, a za nami kawał dobrej roboty i ci, którzy odpadli po drodze. Tak. Tyle tylko, że na szczycie nie można pozostać wiecznie. Łatwo też z niego spaść. A jeżeli po drodze, w pośpiechu, zgubiło się jakąś ważną część ekwipunku, albo przyjaciela, można gorzko pożałować całej eskapady. Tak mówią ci, który szczyt zdobyli. <br>Recepta: Jeśli czujesz, że pragnienie wspinania przekracza u ciebie bezpieczny poziom, spróbuj docenić uroki łagodnych wzniesień. Pojedź w Bieszczady i choć na chwilę zastąp słowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego