Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
nic. Nie było też ani jednego garnka czy czajnika. Według Toli zawartość domu dziadków rozproszyła się wśród krewnych Tekli, nieżyjącej już drugiej żony dziadka. Mamie został tylko zegar, dwa kilimy na ścianę, reprodukcja obrazu Botticellego Dante spotyka Beatrice i stary francuski młynek do kawy.
Zastanawiałem się, na czym będziemy tu spać, kiedy Finek zaczął szczekać. Wyjrzałem przez okno: przed bramą manewrowała terenówka. Rastafiński prowadził samodzielnie. Otworzyłem mu furtkę.
Bez wstępów podał mi zwiniętą w rulon gazetę.
- Widziałeś to? Już o nas piszą! - zaczął oskarżycielskim tonem.
Były to "Wiadomości Olsztyńskie", wydanie lokalne na Nowe Miasto, Bratian, Kurków.

- Komentarz redakcyjny, trzecia strona. A
nic. Nie było też ani jednego garnka czy czajnika. Według Toli zawartość domu dziadków rozproszyła się wśród krewnych Tekli, nieżyjącej już drugiej żony dziadka. Mamie został tylko zegar, dwa kilimy na ścianę, reprodukcja obrazu Botticellego Dante spotyka Beatrice i stary francuski młynek do kawy. <br>Zastanawiałem się, na czym będziemy tu spać, kiedy Finek zaczął szczekać. Wyjrzałem przez okno: przed bramą manewrowała terenówka. Rastafiński prowadził samodzielnie. Otworzyłem mu furtkę. <br>Bez wstępów podał mi zwiniętą w rulon gazetę. <br>- Widziałeś to? Już o nas piszą! - zaczął oskarżycielskim tonem. <br>Były to "Wiadomości Olsztyńskie", wydanie lokalne na Nowe Miasto, Bratian, Kurków. <br><br>- Komentarz redakcyjny, trzecia strona. A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego