traci swą ważność: pozostaje tylko pusty tryumf schematycznych miar, nic jak tylko śmiertelne władztwo cyfr. W odniesieniu do serca natomiast zachowuje ważność stare przysłowie, że nieustraszonego ruiny nie mogą przysypać. Również i ono odczuwa wrodzony pęd do zniszczenia, lecz nawet gdy pożegna się ze wszystkim, co je otacza, a wartości spali w hutniczym piecu własnego wnętrza, pozostanie w nim zawsze ów niewidzialny i nieuchwytny punkt wzrostu, z którego może rozpocząć się odbudowa: na nowo i cudowniej"</>. Konserwatywna Rewolucja konstatując upadek dawnego świata lub wzywając do zniszczenia jego martwych form, głosząc, jak Jünger, "anarchię z prawa", uświadamia nam równocześnie, że wśród chaosu