Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
tłum gapiów.
- Podobno sypie się ziarno na głowę nowożeńcom - mówiła "Dorota".
- Jest taka przypowieść o słowach-ziarnach - zastanawiał się Jurek, ulegając nałogowi udziwniania.
Włożyli w akcję pierwszomajowej propagandy wiele serca, ponieważ pragnęli w ten sposób zrekompensować swoją bezczynność wobec powstania żydowskiego. W akcji bezpośredniej pomocy powstańcom brały udział jedynie nieliczne "spec-grupy" gwardyjskie. Rozniesiono granatami gniazdo niemieckiego karabinu maszynowego. Dzielono się bronią, bronią, której było zawsze o wiele za mało, która miała cenę krwi.
Zebranie sprawodzawcze odbyło się gdzieś w śródmieściu, mieszkaniu najmłodszego chyba ZWM-owca "Wacka".
Mieszkał w olbrzymim, podobnym do karawanseraju domu, w jednym z ostatnich podwórek, w takim
tłum gapiów.<br>- Podobno sypie się ziarno na głowę nowożeńcom - mówiła "Dorota".<br>- Jest taka przypowieść o słowach-ziarnach - zastanawiał się Jurek, ulegając nałogowi udziwniania.<br>Włożyli w akcję pierwszomajowej propagandy wiele serca, ponieważ pragnęli w ten sposób zrekompensować swoją bezczynność wobec powstania żydowskiego. W akcji bezpośredniej pomocy powstańcom brały udział jedynie nieliczne "spec-grupy" gwardyjskie. Rozniesiono granatami gniazdo niemieckiego karabinu maszynowego. Dzielono się bronią, bronią, której było zawsze o wiele za mało, która miała cenę krwi.<br>Zebranie sprawodzawcze odbyło się gdzieś w śródmieściu, mieszkaniu najmłodszego chyba ZWM-owca "Wacka".<br> Mieszkał w olbrzymim, podobnym do karawanseraju domu, w jednym z ostatnich podwórek, w takim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego