do czasu przebijał się bas &lt;orig&gt;astrogatora&lt;/&gt;. Rohan stanął &lt;page nr=22&gt; u progu. Byli tu wszyscy "Główni" - Główny Inżynier, Biolog, Fizyk, Lekarz i wszyscy Technologowie z maszynowni. &lt;orig&gt;Astrogator&lt;/&gt; siedział, milcząc teraz, w skrajnym fotelu pod elektronowym programistą podręcznej maszyny cyfrowej, a oliwkowy Moderon ze splecionymi rękami, małymi jak u dziewczynki, mówił:<br>- Nie jestem specjalistą od chemii gazów. W każdym razie to nie jest prawdopodobnie zwykły metan. Energia wiązań jest inna; różnica w setnym miejscu tylko, ale jest. Reaguje z tlenem dopiero w obecności katalizatorów, a i to niechętnie.<br>- Jakiego pochodzenia jest ten metan? - spytał Horpach. Kręcił młynka palcami.<br>- Węgiel jest w nim w każdym