Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ale nie wykonuje istotnych zadań. Już nikt nie korzysta z jego wiedzy i umiejętności. Człowiek, który przez wiele lat kierował uznawaną za wyjątkowo sprawną i skuteczną warszawską jednostką AT, znalazł się w głębokim odwodzie. - Okazuje się, że policję mamy bardzo bogatą, stać ją na pozbycie się jednego z nielicznych prawdziwych specjalistów do walki z terrorem - mówi były współpracownik Jałoszyńskiego.

Gen. Adam Rapacki, do niedawna zastępca komendanta głównego, przyznaje, że od lat powiela się ten sam błąd. Odchodzącymi z pracy specjalistami od AT nikt się nie interesuje. - Firma jest zbyt zajęta sobą, karierami i stołkami, aby prowadzić jeszcze obserwację byłych antyterrorystów - mówi
ale nie wykonuje istotnych zadań. Już nikt nie korzysta z jego wiedzy i umiejętności. Człowiek, który przez wiele lat kierował uznawaną za wyjątkowo sprawną i skuteczną warszawską jednostką AT, znalazł się w głębokim odwodzie. - Okazuje się, że policję mamy bardzo bogatą, stać ją na pozbycie się jednego z nielicznych prawdziwych specjalistów do walki z terrorem - mówi były współpracownik Jałoszyńskiego.<br><br>Gen. Adam Rapacki, do niedawna zastępca komendanta głównego, przyznaje, że od lat powiela się ten sam błąd. Odchodzącymi z pracy specjalistami od AT nikt się nie interesuje. - Firma jest zbyt zajęta sobą, karierami i stołkami, aby prowadzić jeszcze obserwację byłych antyterrorystów - mówi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego