Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Prudnicki
Nr: 11.10 (45)
Miejsce wydania: Prudnik
Rok: 2004
będąc młodym człowiekiem myślał już pan o dziennikarstwie?
- Absolutnie nie. Pamiętam, że najpierw chciałem zostać księdzem. Później był okres, w którym chciałem być ginekologiem, aż w końcu przez długi czas marzyłem by zostać prawnikiem. W tym celu zacząłem studiować prawo na Uniwersytecie Śląskim.
- Z tego co wiem to wówczas obowiązywały specyficzne praktyki studenckie?
- Zgadza się. Zanim jeszcze na dobre zaczęliśmy studiować musieliśmy poznać jak wygląda ciężka praca. Pamiętam, że stawaliśmy o 3.15 nad ranem, udając się do zakładu samochodów małolitrażowych. Wspólnie m.in. z więźniami wykonywaliśmy różne czynności. Mnie akurat przypadało przykręcanie tylnych lamp do Fiata 126 p.
- Jednak ostatecznie
będąc młodym człowiekiem myślał już pan o dziennikarstwie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Absolutnie nie. Pamiętam, że najpierw chciałem zostać księdzem. Później był okres, w którym chciałem być ginekologiem, aż w końcu przez długi czas marzyłem by zostać prawnikiem. W tym celu zacząłem studiować prawo na Uniwersytecie Śląskim. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Z tego co wiem to wówczas obowiązywały specyficzne praktyki studenckie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Zgadza się. Zanim jeszcze na dobre zaczęliśmy studiować musieliśmy poznać jak wygląda ciężka praca. Pamiętam, że stawaliśmy o 3.15 nad ranem, udając się do zakładu samochodów małolitrażowych. Wspólnie m.in. z więźniami wykonywaliśmy różne czynności. Mnie akurat przypadało przykręcanie tylnych lamp do Fiata 126 p. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- Jednak ostatecznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego