tajemnica - mówią nasi rozmówcy. - Oczywiście, nie wszyscy biorą, ale i też nie wszyscy dają.<br>Podejrzenia o korupcję w zakopiańskim Sanepidzie pojawiły się już dość dawno. Jednak dopiero kilka dni temu podczas sesji Rady Powiatu radny Józef Chowaniec zapytał wprost dyrektora Sanepidu, Zbigniewa K. czy to prawda, że lokal, który nie spełnia wymagań, dostaje zezwolenie za odpowiednią, nieoficjalną opłatą. Dyrektor Sanepidu odparł, że są to wyolbrzymione i niesłuszne opinie, że trzeba konkretnych dowodów.<br>Postanowiliśmy sprawdzić, czy są to rzeczywiście krzywdzące opinie. Z wypowiedzi zaledwie kilku osób prowadzących działalność wymagającą zezwolenia sanitarnego przekonaliśmy się, że jest to poważny problem. Ku naszemu zaskoczeniu, wielu