Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
schować puszkę - dzwonek otwieranych drzwi. Wchodzi KLARA
w żałobie. ANTEK ściera stoliki.
ANTEK Dla pani? Piwko na ochłode? Piweczko? Czy też po prostu herbatkie angielską od pana Cejlona?
KLARA śmieje się ,,Polską kawę".
ANTEK poznając ją po głosie Aaaa - panna Klara? Tutaj? (nie wie,
czy ma się witać)
KLARA też speszona, nie podaje mu ręki No, jakoś od dawna chciałam...
ANTEK przybierając ton kelnerski Polską kawkie... wie sie, co dobre... już uskuteczniam. (odchodzi w stronę bufetu)
KLARA do widowni Toniemu nie brak uroku. Żadna praca
wykonywana z zapałem nie hańbi... Okażę mu odrobinę życzliwości.
ANTEK stawiając ,,polską kawę" Proszszszę... to dobrze
schować puszkę - dzwonek otwieranych drzwi. Wchodzi KLARA<br>w żałobie. ANTEK ściera stoliki.<br>ANTEK Dla pani? Piwko na ochłode? Piweczko? Czy też po prostu herbatkie angielską od pana Cejlona?<br>KLARA śmieje się ,,Polską kawę".<br>ANTEK poznając ją po głosie Aaaa - panna Klara? Tutaj? (nie wie,<br>czy ma się witać)<br>KLARA też speszona, nie podaje mu ręki No, jakoś od dawna chciałam...<br>ANTEK przybierając ton kelnerski Polską kawkie... wie sie, co dobre... już uskuteczniam. (odchodzi w stronę bufetu)<br>KLARA do widowni Toniemu nie brak uroku. Żadna praca<br>wykonywana z zapałem nie hańbi... Okażę mu odrobinę życzliwości.<br>ANTEK stawiając ,,polską kawę" Proszszszę... to dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego