Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
Monte Casino,
zamiast rosy piły polską krew,
po tych makach szedł żołnierz i ginął...
Piosenka nabrzmiewa stopniowo, pogłos głębokiej piwnicy wzmaga jej groźny tekst, dzieci stały oparte o mur i śpiewały zerkając do śpiewnika przy dalszych zwrotkach.
Kaju stał u wylotu wejścia do piwnic, przy samych schodkach, tak żeby słyszeć śpiew, a jednocześnie widzieć, czy ktoś nie schodzi, nikt nie byłby taki, żeby zrobić z tego użytek, ale zawsze lepiej być ostrożnym.
- Ciekawe, dlaczego akurat tego nie.
Pająk wzruszył ramionami, robił to często, ostatnio coraz częściej, różnił się od reszty już nie tylko wzrostem.
Rozszumiały się wierzby płaczące,
rozpłakała się dziewczyna
Monte Casino,<br>zamiast rosy piły polską krew,<br>po tych makach szedł żołnierz i ginął...<br>Piosenka nabrzmiewa stopniowo, pogłos głębokiej piwnicy wzmaga jej groźny tekst, dzieci stały oparte o mur i śpiewały zerkając do śpiewnika przy dalszych zwrotkach.<br>Kaju stał u wylotu wejścia do piwnic, przy samych schodkach, tak żeby słyszeć śpiew, a jednocześnie widzieć, czy ktoś nie schodzi, nikt nie byłby taki, żeby zrobić z tego użytek, ale zawsze lepiej być ostrożnym.<br>- Ciekawe, dlaczego akurat tego nie.<br>Pająk wzruszył ramionami, robił to często, ostatnio coraz częściej, różnił się od reszty już nie tylko wzrostem.<br>Rozszumiały się wierzby płaczące,<br>rozpłakała się dziewczyna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego