Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
Muszę!

I nagle usłyszałam w przedpokoju ciche trzaśnięcie
wejściowych drzwi, a z sypialni ojca wpadła do mego pokoju
smuga światła.

Ojciec przeraził się nie na żarty, gdy wbiegłam do
niego boso i w koszuli. Schwycił mnie jak małe dziecko
na ręce i zaniósł do łóżka.

- Co ci jest? Dlaczego nie śpisz?! Czy cię co boli?!


Zarzuciłam mu ręce na szyję i przytuliłam się
do niego rozpaczliwie, drżąc jak w febrze.

Nie, nic mi nie jest. Ale muszę z nim pomówić, zaraz,
natychmiast!

Muszę mu to powiedzieć, muszę mu wytłumaczyć wszystko!


Ojciec zrazu usiłował mi przerwać.

Jest tak późno. Czy nie będzie
Muszę! <br><br>I nagle usłyszałam w przedpokoju ciche trzaśnięcie <br>wejściowych drzwi, a z sypialni ojca wpadła do mego pokoju <br>smuga światła. <br><br>Ojciec przeraził się nie na żarty, gdy wbiegłam do <br>niego boso i w koszuli. Schwycił mnie jak małe dziecko <br>na ręce i zaniósł do łóżka. <br><br>- Co ci jest? Dlaczego nie śpisz?! Czy cię co boli?! <br><br><br>Zarzuciłam mu ręce na szyję i przytuliłam się <br>do niego rozpaczliwie, drżąc jak w febrze.<br><br>Nie, nic mi nie jest. Ale muszę z nim pomówić, zaraz, <br>natychmiast! <br><br>Muszę mu to powiedzieć, muszę mu wytłumaczyć wszystko! <br><br><br>Ojciec zrazu usiłował mi przerwać. <br><br>Jest tak późno. Czy nie będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego