Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
i... Mogłabyś zajrzeć, galeria okrzepła i nawet się rozwija. Wciąż potrzebuję kogoś odróżniającego olej od gwaszu, porcelanę od fajansu i tak dalej. Tylko nie stać mnie jeszcze na płacę, powiedzmy w wysokości apanaży rajcy miasta stołecznego.
Stoją pod arkadą portyku, przestrzeń wciąż wypełnia polonez Ogińskiego potęgowany przez wzmacniacze, korowód ponownie spływa po stopniach na posadzkę wielkiej sieni przez jedno z trzech otwartych na oścież wrót sali z orkiestrą.
- Ciekawe, który już raz facet z pęczkiem wstążek na obojczyku włóczy ludzi po schodach w tę i z powrotem? Gdy tu przyszłam, oni wtańczali się pod górę.
- Dobrze im zrobi. Na co dzień
i... Mogłabyś zajrzeć, galeria okrzepła i nawet się rozwija. Wciąż potrzebuję kogoś odróżniającego olej od gwaszu, porcelanę od fajansu i tak dalej. Tylko nie stać mnie jeszcze na płacę, powiedzmy w wysokości apanaży rajcy miasta stołecznego.<br>Stoją pod arkadą portyku, przestrzeń wciąż wypełnia polonez Ogińskiego potęgowany przez wzmacniacze, korowód ponownie spływa po stopniach na posadzkę wielkiej sieni przez jedno z trzech otwartych na oścież wrót sali z orkiestrą.<br>- Ciekawe, który już raz facet z pęczkiem wstążek na obojczyku włóczy ludzi po schodach w tę i z powrotem? Gdy tu przyszłam, oni wtańczali się pod górę.<br>- Dobrze im zrobi. Na co dzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego