i więźnie,<br>I jesionów ukochanych stalagmity.<br><br>Rzućmy miasto. Porzućmy zajęcia wszystkie:<br>Ty - foliały naukowych ksiąg, teksty łacińskie,<br>Ja - moje powieści niedokończone, Platona i Chestertona.<br>Pójdź, zobaczymy, czy naprawdę jaskółki<br>Barwione są barwą nieba.<br><br>Przyjacielu, wyjechać daleko, uciekać trzeba.</><br><br><div1><tit1>WAKACJE</><br><br>Pod oknem twym, przyjacielu, rozlało się morze zielone.<br>Na oczy nam spływa, na myśli postrzępione,<br>Taką dalą łagodnych, jedwabnych czółen<br>Płynie bez końca pod zieloną bramę<br>Melancholii - którą prawie wszyscy znamy,<br>Którą ja też kiedyś czułem.<br><br>To wszystko takie proste.<br>W zimie jest biało, a lato jest zielone.<br>Zawsze trzeba mieć oczy przymrużone<br>I być zmęczonym na wiosnę.<br><br>Wszystko mię już znużyło