stonki drobne monety. Członkowie klubu przyglądali toczącemu się przed oczami obcemu życiu, jak reportażowi z Paryża, bo w czasie majówki w Kazimierzu wypielęgnowane panie prowadzą na smyczach pieski bardzo drogich ras i nie mogą za nimi nadążyć dlatego, że wysokie obcasy grzęzną im między kostkami bruku. Eleganccy panowie w lnianych spodniach toczą zapachy od Diora, noszą kolczyki w uszach i kluczyki od samochodów zatknięte na palcu wskazującym, tak od niechcenia. I rozmawiają o pracy, sztuce, firmach, filmach, reklamach, umowach barterowych albo zupełnie o niczym.<br>- Wiedziałaś, że stąd do Berlina jest 650 kilometrów? - zapytała z przejęciem starsza pani swoją koleżankę, okazało się