Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
łóżka. Podłoga skrzypi niemiłosiernie.
Kładę się - i z moim ciałem zaczynają dziać się przedziwnie przerażające i niezwykłe rzeczy... prądy, fale, serce w gardle - i to, co wykwita ze mnie, krzyczy - prężne, strzeliste, radosne, poszukujące daremnie - czego?
Nagle słyszę kroki na schodach. Zrywam się i po omacku, pośpiesznie naciągam slipy, skarpetki, spodnie, koszulę... buty, jeszcze pasek od spodni... Ręce szamocą się z guzikami - kiedy kroki rozpłynęły się gdzieś, ucichły. To nie ona.
Siedzę na łóżku ubrany i sam się z siebie śmieję. I patrzę w drzwi jak sroka w gnat.
Nie słyszałem nawet, kiedy weszła. Poczułem, że coś mnie tarmosi za włosy
łóżka. Podłoga skrzypi niemiłosiernie. <br>Kładę się - i z moim ciałem zaczynają dziać się przedziwnie przerażające i niezwykłe rzeczy... prądy, fale, serce w gardle - i to, co wykwita ze mnie, krzyczy - prężne, strzeliste, radosne, poszukujące daremnie - czego? <br>Nagle słyszę kroki na schodach. Zrywam się i po omacku, pośpiesznie naciągam slipy, skarpetki, spodnie, koszulę... buty, jeszcze pasek od spodni... Ręce szamocą się z guzikami - kiedy kroki rozpłynęły się gdzieś, ucichły. To nie ona. <br>Siedzę na łóżku ubrany i sam się z siebie śmieję. I patrzę w drzwi jak sroka w gnat. <br>Nie słyszałem nawet, kiedy weszła. Poczułem, że coś mnie tarmosi za włosy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego