Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
miejsca, w którym stałem. Po dłuższej chwili podchodzenia zauważyłem, że mam wiatr w plecy. Czyżby znów wszystko przepadło?! Byk umilkł! Zawróciłem i biegnąc prawie zacząłem go okrążać. Dotarłem do rzeczki. "Rozlana leniwie, nie powinna tu być zbyt głęboka" - pomyślałem i przechodząc zamoczyłem się tylko do pasa. Na szczęście grube strażackie spodnie założone na gumowe buty, nie przepuściły wody do środka. Wyszedłem na brzeg. Byk milczał. Byłem już blisko i dopiero teraz pomyślałem, że tym biegiem i przymusową kąpielą narobiłem niemało hałasu. Jednak, gdy zrezygnowany dotarłem do zrębu, emocja nagle wzrosła. Majaczyło tam kilka niewyraźnych kształtów. Oj, jak bardzo chciałem żeby to
miejsca, w którym stałem. Po dłuższej chwili podchodzenia zauważyłem, że mam wiatr w plecy. Czyżby znów wszystko przepadło?! Byk umilkł! Zawróciłem i biegnąc prawie zacząłem go okrążać. Dotarłem do rzeczki. "Rozlana leniwie, nie powinna tu być zbyt głęboka" - pomyślałem i przechodząc zamoczyłem się tylko do pasa. Na szczęście grube strażackie spodnie założone na gumowe buty, nie przepuściły wody do środka. Wyszedłem na brzeg. Byk milczał. Byłem już blisko i dopiero teraz pomyślałem, że tym biegiem i przymusową kąpielą narobiłem niemało hałasu. Jednak, gdy zrezygnowany dotarłem do zrębu, emocja nagle wzrosła. Majaczyło tam kilka niewyraźnych kształtów. Oj, jak bardzo chciałem żeby to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego