Typ tekstu: Książka
Autor: Świderski Bronisław
Tytuł: Słowa obcego
Rok: 1998
i jeszcze głośniej brzęczeć. Ale podniesienie i opuszczenie pięści z pewnością zwróciłoby uwagę innych. Nie. Na razie musiał z tego zrezygnować. Poza tym, czy ta brzęcząca mucha nie mogła być czymś więcej niż tylko muchą? Może, tak jak i on, miała określone zadanie do spełnienia?
Nie mogąc podjąć decyzji, ponownie spojrzał na muchę. Był teraz przez nią obserwowany. Przyczajona, śledziła jego ruchy. Wystawiony na jej spojrzenie, niedoszły morderca przeląkł się własnego zamiaru. Spuścił oczy. W następnej chwili owad uniósł się do góry. Teraz przybysz zupełnie wyraźnie usłyszał słowa doktora Dantziga:
- To prawda. Nie uznaję twierdzenia, że istnieją na ziemi niepisane prawa
i jeszcze głośniej brzęczeć. Ale podniesienie i opuszczenie pięści z pewnością zwróciłoby uwagę innych. Nie. Na razie musiał z tego zrezygnować. Poza tym, czy ta brzęcząca mucha nie mogła być czymś więcej niż tylko muchą? Może, tak jak i on, miała określone zadanie do spełnienia? <br>Nie mogąc podjąć decyzji, ponownie spojrzał na muchę. Był teraz przez nią obserwowany. Przyczajona, śledziła jego ruchy. Wystawiony na jej spojrzenie, niedoszły morderca przeląkł się własnego zamiaru. Spuścił oczy. W następnej chwili owad uniósł się do góry. Teraz przybysz zupełnie wyraźnie usłyszał słowa doktora Dantziga:<br>- To prawda. Nie uznaję twierdzenia, że istnieją na ziemi niepisane prawa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego