Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
się na widok jego obandażowanej głowy.
- Przechodzimy na Czerniaków - mruknął wysłuchawszy relacji o kontuzji kolegi. - Słuchaj - dodał po chwili - wiesz, że ten Bogoria z twojego plutonu, z dawnego twojego plutonu, zaginął.
- Zaginął?
- Ona pytała o niego, czy nie przeszedł do nas. Wyszedł przedwczoraj i zaginął, nie wrócił na placówkę.
Olo spojrzał nagle w twarz kolegi. Tamten wzruszył ramionami.
- Albo ja wiem?...
- Krowy, granatniki... - bąknął Olo.
- A swoją drogą to tyś niepotrzebnie opowiadał o tym Powstańczym Porozumieniu Demokratycznym, co za porozumienie z Lublinem...
- Nie wymyślaj, tu nie miejsce na sensacyjną literaturę - bąknął Olo broniąc się przed jakimś nie wymówionym przez kolegę fantastycznym
się na widok jego obandażowanej głowy.<br>- Przechodzimy na Czerniaków - mruknął wysłuchawszy relacji o kontuzji kolegi. - Słuchaj - dodał po chwili - wiesz, że ten Bogoria z twojego plutonu, z dawnego twojego plutonu, zaginął.<br>- Zaginął?<br>- Ona pytała o niego, czy nie przeszedł do nas. Wyszedł przedwczoraj i zaginął, nie wrócił na placówkę.<br>Olo spojrzał nagle w twarz kolegi. Tamten wzruszył ramionami.<br>&lt;page nr=345&gt; - Albo ja wiem?...<br>- Krowy, granatniki... - bąknął Olo.<br>- A swoją drogą to tyś niepotrzebnie opowiadał o tym Powstańczym Porozumieniu Demokratycznym, co za porozumienie z Lublinem...<br>- Nie wymyślaj, tu nie miejsce na sensacyjną literaturę - bąknął Olo broniąc się przed jakimś nie wymówionym przez kolegę fantastycznym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego