rządowych. Nie chcemy już nowego planu reform w wykonaniu Balcerowicza i Buzka. Nie chcemy słyszeć, że pracownicy i ich rodziny to niezbędne ofiary polskich przemian. Domagamy się zmiany. Zmiany tak głębokiej, by z ciężkiej pracy większości nie korzystali tylko nieliczni; tak znaczącej, by władza zrozumiała, że nadszedł już kres oszukiwania społeczeństwa; zmiany tak potężnej, by polityczne elity zrozumiały, że gniew tych, którzy wyszli dziś na ulicę, zbierał się przez ostatnie 10 lat, kiedy zupełnie zapomniano o zwykłych ludziach.<br>Walczymy o taką Zmianę, bo PPS jest partią zwykłych ludzi: pracowników, bezrobotnych, inteligencji, drobnych przedsiębiorców, rolników - tych obywateli III RP, którzy skrzywdzeni zostali