Na początku i końcu jest słowo&lt;/&gt;<br><br>Późnym latem 1992 roku kilka polskich gazet, w ślad za prasą zachodnioeuropejską i amerykańską, opisało kolejną przygodę Amwaya, o którym wtedy jeszcze nic w Polsce nie wiedziano. Firma dopiero sposobiła się do wejścia na polski rynek, jej emisariusze odbywali pierwsze spotkania organizacyjne i zaczynali sponsorować "na sucho". Gazety podały, iż w katolickiej Hiszpanii, w której Amway działa od 1986 roku, grupa dystrybutorów podała firmę do sądu, występując z roszczeniami o odszkodowanie za szkody, jakie spowodowało w ich psychice zaangażowanie się w ten biznes. Wtedy właśnie padły pierwsze w języku polskim oskarżenia o stosowanie metod uzależniających