świat oceniał jeszcze bardzo wysoko Armię Czerwoną w skali, aktualnej przed paru laty: jako ogromną, wprost niewyobrażalną potęgę. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że obecnie nie była ona wcale tak groźnym przeciwnikiem, że w tej chwili to już tylko resztki tego świetnego wojska, ruina złamana i zniszczona przez Stalina. W sporadycznych starciach, do których doszło czasem mimo rozkazów, oddziały polskie radziły sobie dobrze nawet przeciw dziesięciokrotnej przewadze, Parę łatwych, choćby tylko lokalnych sukcesów, nowa źródło zdobycznej broni, to raczej mogło tylko pomóc wciąż walczącej armii polskiej.<br>Dopiero poważniejsza, tzw. zimowa wojna z Finlandią ujawniła całemu światu, że ZSRR właściwie był w