Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
niewinnego..." - Kosiorek wymieniwszy tytuł kawału odczekał dłuższą chwilę. Lubił słuchać, jak pan Tadzio opowiada, chociażby już znał cały dowcip. Nie otrzymawszy odpowiedzi, jął pospiesznie i nieudolnie streszczać historię, jak to esesman, celem "wyporządkowania"
przytułku w getcie, zastrzelić miał trzydziestu ludzi. Strzelał w co drugie łóżko, po czym polecił sprzątnąć trupy, sporządzając imienną listę zastrzelonych. Kiedy mu przyszło listę podpisywać, wybałuszył oczy:
"Tu jest trzydzieści jeden nazwisk, a miałem zabić trzydziestu."
"Proszę łaskawie policzyć zabitych"
Esesman liczy: "Ein... zwei... drei... zwanzig, dreissig, einunddreissig! - łapie się za głowę. - O, Herr Je, zabiłem niewinnego człowieka!". Skończywszy, Kosiorek zaczął się trząść na swoim fotelu, ale
niewinnego..." - Kosiorek wymieniwszy tytuł kawału odczekał dłuższą chwilę. Lubił słuchać, jak pan Tadzio opowiada, chociażby już znał cały dowcip. Nie otrzymawszy odpowiedzi, jął pospiesznie &lt;page nr=63&gt; i nieudolnie streszczać historię, jak to esesman, celem "wyporządkowania" <br>przytułku w getcie, zastrzelić miał trzydziestu ludzi. Strzelał w co drugie łóżko, po czym polecił sprzątnąć trupy, sporządzając imienną listę zastrzelonych. Kiedy mu przyszło listę podpisywać, wybałuszył oczy:<br>"Tu jest trzydzieści jeden nazwisk, a miałem zabić trzydziestu." <br>"Proszę łaskawie policzyć zabitych"<br>Esesman liczy: "Ein... zwei... drei... zwanzig, dreissig, einunddreissig! - łapie się za głowę. - O, Herr Je, zabiłem niewinnego człowieka!". Skończywszy, Kosiorek zaczął się trząść na swoim fotelu, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego