Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 7/8
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
spokój. Miał dar zjednywania sobie ludzi, choć nie popadał w przesadę, jego stosunek do drugiego człowieka oscylował między ogromną przyjaźnią, a delikatnym dystansem. Był naturalny. Brał od życia to, co mu przyniosło. Nie stawiał zbędnych żądań, nie płakał nad nieprzewidywalnymi wyrokami losu. Zdawał się powtarzać "mam to, co mnie spotyka, spotyka mnie to co mam". Kierował się zasadą, którą umieścił w jednej ze swych "broszurek" - "Twój spokój uspokaja świat". Więc świat wokół niego był uspokojony, wyciszony. A ludzie, wyczuwając to uspokojenie, garnęli się do niego, gdziekolwiek się pojawił. To były takie prawie półprywatne impresje na temat Andrzeja... A kim był Andrzej
spokój. Miał dar zjednywania sobie ludzi, choć nie popadał w przesadę, jego stosunek do drugiego człowieka oscylował między ogromną przyjaźnią, a delikatnym dystansem. Był naturalny. Brał od życia to, co mu przyniosło. Nie stawiał zbędnych żądań, nie płakał nad nieprzewidywalnymi wyrokami losu. Zdawał się powtarzać <q>"mam to, co mnie spotyka, spotyka mnie to co mam"</>. Kierował się zasadą, którą umieścił w jednej ze swych "broszurek" - <q>"Twój spokój uspokaja świat"</>. Więc świat wokół niego był uspokojony, wyciszony. A ludzie, wyczuwając to uspokojenie, garnęli się do niego, gdziekolwiek się pojawił. To były takie prawie półprywatne impresje na temat Andrzeja... A kim był Andrzej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego