Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
co będziemy? Co powiecie na równy udział, panie von Krossig?
- Jeden na was trzech.
- Zgoda - demeryt się nie targował, ale pod spojrzeniami Reynevana i Samsona dorzucił szybko:
- Ale bezorężnie.
Buko machnął ręką, po czym odpiął od siodła topór, potężne, szerokie ostrze na lekko wygiętym stylisku. Reynevan zobaczył, jak Notker Weyrach sprawdza, czy łańcuchowy morgenstern dobrze obraca się na trzonku.
- Posłuchajcie, comitiva - rzekł Buko. - Choć to pewno większością chmyzy, jest ich dwudziestu. Trzeba więc z głową. Zrobimy tak: stajanie stąd, wiem to, droga przechodzi przez mostek na strudze...
*
Buko nie mylił się. Droga faktycznie wiodła przez mostek, pod którym, w wąskim, lecz
co będziemy? Co powiecie na równy udział, panie von Krossig?<br>- Jeden na was trzech.<br>- Zgoda - demeryt się nie targował, ale pod spojrzeniami Reynevana i Samsona dorzucił szybko:<br>- Ale bezorężnie. <br>Buko machnął ręką, po czym odpiął od siodła topór, potężne, szerokie ostrze na lekko wygiętym stylisku. Reynevan zobaczył, jak Notker Weyrach sprawdza, czy łańcuchowy morgenstern dobrze obraca się na trzonku. <br>- Posłuchajcie, comitiva - rzekł Buko. - Choć to pewno większością chmyzy, jest ich dwudziestu. Trzeba więc z głową. Zrobimy tak: stajanie stąd, wiem to, droga przechodzi przez mostek na strudze...<br>*<br>Buko nie mylił się. Droga faktycznie wiodła przez mostek, pod którym, w wąskim, lecz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego