Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
sprawny.
Patrzyłam na nią zdumiona. Nie miałam pojęcia, o czym mówi.
- Nie zaglądałaś do szopy? - Teraz ona była zdziwiona.
- Zaglądałam. Rzeczywiście, coś tam stoi przykryte folią. Myślałam, że to jakiś stary grat. No wiesz, samochodowy zabytek!
- Przecież masz dokładny spis odziedziczonych rzeczy. Mama nie umieszczałaby na nim popsutego auta. Nie sprawdziłaś, czy wszystko się zgadza? - Ciotka nie posiadała się z oburzenia. Wydawało jej się, że specjalnie usiłuję pomniejszyć wartość spadku. Od początku była pewna, że jestem w gruncie rzeczy chytra i skąpa, a tylko udaję lekkoducha.
W ten oto sposób dotarło do mojej świadomości, że jestem także posiadaczką samochodu. Biały garbus
sprawny.<br>Patrzyłam na nią zdumiona. Nie miałam pojęcia, o czym mówi.<br>- Nie zaglądałaś do szopy? - Teraz ona była zdziwiona.<br>- Zaglądałam. Rzeczywiście, coś tam stoi przykryte folią. Myślałam, że to jakiś stary grat. No wiesz, samochodowy zabytek!<br>- Przecież masz dokładny spis odziedziczonych rzeczy. Mama nie umieszczałaby na nim popsutego auta. Nie sprawdziłaś, czy wszystko się zgadza? - Ciotka nie posiadała się z oburzenia. Wydawało jej się, że specjalnie usiłuję pomniejszyć wartość spadku. Od początku była pewna, że jestem w gruncie rzeczy chytra i skąpa, a tylko udaję lekkoducha.<br>W ten oto sposób dotarło do mojej świadomości, że jestem także posiadaczką samochodu. Biały garbus
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego