z partyzanckich armii świętej wojny. Po jej zakończeniu powracali do swoich meczetów i szkół, skąd z coraz większym niesmakiem i goryczą przyglądali się rządom tych, którym pomogli przejąć władzę i którzy w ich imieniu zobowiązali się budować państwo boże. W końcu uznali, że święty cel został zbrukany, a im, jedynym sprawiedliwym, jedynym, którzy pozostali mu wierni, pozostaje do spełnienia obowiązek doprowadzenia wojny do końca. Wioskowi mułłowie znów przemienili się w partyzanckich komendantów, a ich uczniowie, talibowie - w żołnierzy.<br>Byli zbyt młodzi, by pamiętać życie bez wojny. Być oznaczało dla nich być żołnierzem, walczyć. Nawet gdyby chcieli porzucić taki żywot, zmienić go