Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
pogotowie samorzutnie dopytuje się o ich samopoczucie, ile o to, że usiłuje w nich wmówić, jakoby konsumpcję smakołyku uprawiali w liczniejszym gronie.
- Czego oni się czepiają, u diabła - mówił zdumiony Janusz. - Kto jeszcze i kto jeszcze! Skąd ja mam wiedzieć, kto jeszcze w Warszawie żarł dzisiaj lody?
- Z nami żarł - sprostował Karolek. - Kto żarł z nami, to powinniśmy wiedzieć.
- Ale dlaczego oni chcą, żeby nas było sześcioro?!
- Już się domyślam - mówiła w parę minut później Barbara. - I mówię ci, że to ten półgłówek. Tych jego lodów było sześć paczek, pamiętasz?
Przez zemstę nasłał na nas milicję i pogotowie!
- Milicję? O lody
pogotowie samorzutnie dopytuje się o ich samopoczucie, ile o to, że usiłuje w nich wmówić, jakoby konsumpcję smakołyku uprawiali w liczniejszym gronie.<br>- Czego oni się czepiają, u diabła - mówił zdumiony Janusz. - Kto jeszcze i kto jeszcze! Skąd ja mam wiedzieć, kto jeszcze w Warszawie żarł dzisiaj lody?<br>- Z nami żarł - sprostował Karolek. - Kto żarł z nami, to powinniśmy wiedzieć.<br>- Ale dlaczego oni chcą, żeby nas było sześcioro?!<br>- Już się domyślam - mówiła w parę minut później Barbara. - I mówię ci, że to ten półgłówek. Tych jego lodów było sześć paczek, pamiętasz?<br>Przez zemstę nasłał na nas milicję i pogotowie!<br>- Milicję? O lody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego