Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
z dzieciństwa, twórcza praca, nieufność w stosunku do kobiet, sposób spędzania wolnego czasu. Film był niskobudżetową produkcją, ale na całe szczęście można było go obejrzeć także w naszych kinach.
Po ukończeniu "W pogoni za Emy" dla Bena znowu nadszedł trudny okres. Siedział w domu przez pół roku, zajmując się głównie sprzątaniem po Matcie. Ale jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zaczęło się niepozornie, od scenariusza filmowego, który Matt miał napisać jako zadaną pracę na lekcje angielskiego (studiował wtedy na Harvardzie). Skończyło - na zakupieniu napisanego wspólnie dzieła przez wytwórnię Miramax i Oscarze za najlepszy oryginalny
z dzieciństwa, twórcza praca, nieufność w stosunku do kobiet, sposób spędzania wolnego czasu. Film był niskobudżetową produkcją, ale na całe szczęście można było go obejrzeć także w naszych kinach.<br>Po ukończeniu "W pogoni za Emy" dla Bena znowu nadszedł trudny okres. Siedział w domu przez pół roku, zajmując się głównie sprzątaniem po Matcie. Ale jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zaczęło się niepozornie, od scenariusza filmowego, który Matt miał napisać jako zadaną pracę na lekcje angielskiego (studiował wtedy na Harvardzie). Skończyło - na zakupieniu napisanego wspólnie dzieła przez wytwórnię Miramax i Oscarze za najlepszy oryginalny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego