Ratajczak&lt;/name&gt;. Zapowiedział, że odwoła się do &lt;name type="org"&gt;Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego&lt;/name&gt; w &lt;name type="place"&gt;Warszawie&lt;/name&gt;. - Ten temat prędzej czy później powróci, oficjalna wersja Holocaustu jest nie do obrony. <br><br>Przypomnijmy, że książka ukazała się 6 marca '99 w nakładzie 350 egzemplarzy za pieniądze autora, który kolportował ją wśród znajomych i studentów. &lt;name type="work"&gt;"Tematy niebezpieczne"&lt;/name&gt; wywołały sprzeciw dyrekcji &lt;name type="org"&gt;Muzeum Państwowego Więźniów Oświęcimia&lt;/name&gt;, a wkrótce potem &lt;name type="org"&gt;Senatu Uniwersytetu Opolskiego&lt;/name&gt; i &lt;name type="org"&gt;Instytutu Historii&lt;/name&gt;, którego &lt;name type="person"&gt;Ratajczak&lt;/name&gt; był pracownikiem. Rektor zawiesił &lt;name type="person"&gt;Ratajczaka&lt;/name&gt;, a prokuratura wszczęła przeciw niemu śledztwo na wniosek prof. &lt;name type="person"&gt;Witolda Kuleszy&lt;/name&gt;, b. szefa &lt;name type="org"&gt;Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu&lt;/name&gt;. W grudniu '99 sąd rejonowy uznał, że &lt;name type="person"&gt;Ratajczak&lt;/name&gt; popełnił kłamstwo