Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
następuje czarna dziura, a pojęcie "gra końcowa" bardziej niż z chwilami relaksu tuż po stosunku, kojarzy się ze słowami "game over" pojawiającymi się na monitorze komputera, gdy bohater wykorzysta już wszystkie metody przetrwania w wirtualnej rzeczywistości. Pora zmienić oprogramowanie...
Łyżka dziegciu
Kochacie się jak szaleni, orgazm nadchodzi niczym tsunami, zmiatając sprzed twoich oczu rzeczywistość. Kiedy powoli wydobywasz się z odmętów rozkoszy, jesteś wrażliwa jak przed chwilą narodzony motyl, twoja skóra i twoje emocje są nagie, pozbawione jakiejkolwiek osłony. I właśnie wtedy, kiedy ufna i otwarta jesteś najbliżej mężczyzny i kiedy łakniesz jego ciepła, on, jak w starej komedii, odwraca się i
następuje czarna dziura, a pojęcie "gra końcowa" bardziej niż z chwilami relaksu tuż po stosunku, kojarzy się ze słowami &lt;foreign&gt;"game over"&lt;/&gt; pojawiającymi się na monitorze komputera, gdy bohater wykorzysta już wszystkie metody przetrwania w wirtualnej rzeczywistości. Pora zmienić oprogramowanie...<br>Łyżka dziegciu<br>Kochacie się jak szaleni, orgazm nadchodzi niczym &lt;foreign&gt;tsunami&lt;/&gt;, zmiatając sprzed twoich oczu rzeczywistość. Kiedy powoli wydobywasz się z odmętów rozkoszy, jesteś wrażliwa jak przed chwilą narodzony motyl, twoja skóra i twoje emocje są nagie, pozbawione jakiejkolwiek osłony. I właśnie wtedy, kiedy ufna i otwarta jesteś najbliżej mężczyzny i kiedy łakniesz jego ciepła, on, jak w starej komedii, odwraca się i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego