Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
Przepis na "poetę przeklętego" jest prosty: śmierć (najlepiej samobójcza lub w niejasnych okolicznościach, może też być spowodowana chorobą), pozostawione po sobie utwory (niekoniecznie doceniane za życia) oraz kilku świadków nieustannie opowiadających o wybrykach zmarłego. Na kult poetów samobójców zwrócił uwagę Tadeusz Różewicz: "Ponieważ w świecie współczesnym wszystko jest na sprzedaż, sprzedaje się również śmierć artysty lub tragiczne życie. Fascynuje Przybyszewski, nie Staff, Kleist, nie Goethe, Brzozowski, nie Prus itd.". Tadeusz Boy-Żeleński w szkicu "Literatura trumien" pisał o otaczającym Przybyszewskiego kręgu poetów samobójców: "To był tak dobrze mi znany styl epoki: fałszywa literatura, a prawdziwe trupy".

To zdanie odnosi się również do
Przepis na "poetę przeklętego" jest prosty: śmierć (najlepiej samobójcza lub w niejasnych okolicznościach, może też być spowodowana chorobą), pozostawione po sobie utwory (niekoniecznie doceniane za życia) oraz kilku świadków nieustannie opowiadających o wybrykach zmarłego. Na kult poetów samobójców zwrócił uwagę Tadeusz Różewicz: "Ponieważ w świecie współczesnym wszystko jest na sprzedaż, sprzedaje się również śmierć artysty lub tragiczne życie. Fascynuje Przybyszewski, nie Staff, Kleist, nie Goethe, Brzozowski, nie Prus itd.". Tadeusz Boy-Żeleński w szkicu "Literatura trumien" pisał o otaczającym Przybyszewskiego kręgu poetów samobójców: "To był tak dobrze mi znany styl epoki: fałszywa literatura, a prawdziwe trupy".<br><br>To zdanie odnosi się również do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego