Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pojechałeś do Wałbrzycha, na drugi
koniec Polski, a nie gdzieś bliżej.
Ale mimo szczerych chęci współpracy z policją Sławomir T. został wypuszczony z aresztu dopiero cztery dni później, kiedy z miasteczka C. przyszło potwierdzenie, że Władysław P. rozpoznał w nim (bez cienia wątpliwości) tego mężczyznę, któremu w ostatnią niedzielę czerwca sprzedał swoje szare Audi na giełdzie w Wałbrzychu i kiedy jego kumpel ze wsi J. potwierdził, że był razem z nim przy kupnie wozu i przekazywaniu go w S. Damianowi B.
Dopiero teraz, mając te zeznania w ręku, komisarz Janusz R. uznał, że może przesłuchiwać głównego podejrzanego. Wprawdzie rewizja w jego
pojechałeś do Wałbrzycha, na drugi<br>koniec Polski, a nie gdzieś bliżej.&lt;/&gt;<br>Ale mimo szczerych chęci współpracy z policją Sławomir T. został wypuszczony z aresztu dopiero cztery dni później, kiedy z miasteczka C. przyszło potwierdzenie, że Władysław P. rozpoznał w nim (bez cienia wątpliwości) tego mężczyznę, któremu w ostatnią niedzielę czerwca sprzedał swoje szare Audi na giełdzie w Wałbrzychu i kiedy jego kumpel ze wsi J. potwierdził, że był razem z nim przy kupnie wozu i przekazywaniu go w S. Damianowi B.<br>Dopiero teraz, mając te zeznania w ręku, komisarz Janusz R. uznał, że może przesłuchiwać głównego podejrzanego. Wprawdzie rewizja w jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego