Królewiczom patrzą w twarze.<br>Co za jedni? Skąd się wzięli?<br>Czy zjawili się z topieli?<br>Szczerzy zęby kucharz-Chińczyk,<br>Obwąchuje ich pekińczyk,<br>Każdy milczy, każdy czeka,<br>Nawet pies - i ten nie szczeka.<br><br>Nagle sternik śmiechem parska,<br>Parska śmiechem brać korsarska,<br>Aż za brzuch się trzyma kucharz,<br>Nawet pies ze śmiechu spuchł aż.<br>Wreszcie sternik tak powiada:<br>"Jest to zwykła maskarada!<br>Myśmy rząd i dumna rada.<br>Król Fafuła w testamencie<br>Zlecił takie przedsięwzięcie,<br>By wybadać wasze męstwo.<br>Osiągneliście zwycięstwo<br>I pochwały, i zdobycze,<br>Wielce dzielni królewicze.<br>Właśnie są królewny cztery,<br>Które mają zamiar szczery<br>Ofiarować wam swe trony,<br>Wybór jest postanowiony.<br>Cztery