żaden rożen, tylko sztylet - odparła równocześnie Alicja. - Możliwe, że sprężynowy, nie wiem, czy istnieją sprężynowe sztylety, ale oni tak podejrzewają. Zaraz tu przyjadą, żeby go poszukać, bo w nocy im się źle szukało. Będzie śledztwo. Jedzcie prędzej.<br>- Skąd wiedzą, że sztylet i to sprężynowy, skoro w Edku nic nie było? - spytała Zosia z niesmakiem.<br>- Ślad wygląda jakoś tam typowo. Jedzcie prędzej...<br>- Myślisz, że wskazane będzie udławić się od razu, hurtem? Bez tego będą mieli za mało roboty?<br>- Jedzcie prędzej... - powiedziała z jękiem Alicja, najwyraźniej niezdolna do żadnej myśli poza pragnieniem pozbycia się jakoś nas i stołu, rozstawionego prawie na środku pokoju