zepsuć, jeżeli nie będziemy pamiętać o trzech regułach zaparzania.<br><br>Woda. Najlepsza jest miękka, przefiltrowana lub źródlana, ale z małą ilością minerałów. Osad, który się tworzy w herbacie naparzonej z rodzimej kranówy, wbrew potocznym opiniom, nie jest wcale niezdrowy, co najwyżej niesmaczny.<br><br>Temperatura. Herbaty czarne i ulungi zaparzamy wrzątkiem (ok. 95 st. C). Zielone - wodą schłodzoną do 70-80 st. C, a jej niektóre odmiany (np. Gyokuro) nawet do 50.<br><br>Czas. Najdłużej parzy się herbaty białe - około 10 min, ulungi - 7, zielone - 3-5 min. Przy herbatach czarnych czas zależy od tego, czy mamy do czynienia z całymi ich liśćmi<br><br>(5 min