dyskusjach, ale w głosowaniach nad konkretnymi propozycjami.<br><br><tit>Najtrudniejsza decyzja</><br><br>Wyjazd polskich żołnierzy do Iraku wzbudził wielkie kontrowersje. Narodowcy, działacze Samoobrony, ale i pewna część lewicowego zaplecza rządu stwierdzili, że to okupacja. Zwolennicy interwencji przekonywali, iż chodzi o stabilizację. Niewykluczone, że obie strony miały trochę racji i rzecz w tym, aby stabilizować okupację. W Sejmie przeciwnicy obecności naszej armii w Iraku co jakiś czas proponują, aby żołnierzy zastąpili premier, prezydent i ministrowie. Ci, co prawda, wyjeżdżają tam raz na jakiś czas, ale szybko wracają, a żołnierze zostają - poza tymi, których wycofano z placówki ze względu na niedozwolone spożycie. Po pierwszej stracie - zabitym