babcia Anna - <q>kura, taka biała, mi zginęła.</><br>Domagała chodzi na patrole, bo chłopów we wsi mało. Podejrzewa, że grasujący złodziej ma w Lubczy wywiadowcę.<br>- <q>Wdów ze 40 mamy. Nie stróżują, bo stare i schorowane. Ale młodsze, czemu nie.</><br>Regina Mędrychowa patrolowała Lubczę z Elżbietą Domagałową. Mędrychowi - pracuje przy koniach w stadninie w Michałowie - akurat nocka wypadła. - To wzięłam ze sobą Elę, bo co by ludzie powiedzieli, gdybym z jej chłopem po nocy chodziła.<br>- <q>Kija wzięłyśmy, to się nie bałyśmy. Policjanci akurat przejeżdżali i śmiali się, że baby we wsi stróżują.</><br>Chcieli im dać komórki na wszelki wypadek, ale w Lubczy nie