im bardziej się starasz, tym bardziej psujesz. Im bardziej rozwinięta cywilizacja, tym większe obszary pustki w świecie. Te obszary artyści widzieli w bezmiarach krajobrazu Stanów Zjednoczonych - to zupełnie odmienne przeżycie przestrzeni niż w Europie, gdzie wszędzie są ludzie i jest ciasno. Tam masz wrażenie własnej znikomości, przestrzeń cię połyka.<br>Sztuka stała się rodzajem rytuału. Działania &lt;orig&gt;landartystów&lt;/&gt; okazują się trudno uchwytne. Nawet jeśli ktoś zdecydował się obejrzeć pracę, musiał długo wędrować i poszukiwać słupów czy wydeptanych linii, niczym rysunków z pustyni &lt;name type="place"&gt;Nazca&lt;/&gt;. Kiedy je znalazł, wchodził w środek dzieła, ale i tak nie obejmował całości. Był w wewnątrz i poddawał się działaniu