Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
małej Irlandii - stwierdził premier, ale obiecał, że zrobi wszystko, by osiągnąć kompromis.


Gruzja
Stan wyjątkowy w Adżarii
Młodzi opozycjoniści w więzieniu
Róże na eksport

Rewolucja róż, która w listopadzie doprowadziła do upadku gruzińskiego prezydenta Eduarda Szewardnadzego, może przenieść się do Adżarii. W tej autonomicznej republice na południu kraju znów ogłoszono stan wyjątkowy. W Tbilisi uznano tę decyzję za bezprawną.
Autonomiczną Adżarią od 13 lat żelazną ręką rządzi Asłan Abaszydze. Miłośnik opery i szachów, potomek znanego w Gruzji książęcego rodu, w czasie listopadowego, bezkrwawego przewrotu nieoczekiwanie poparł Szewardnadzego. Posłał do Tbilisi kilka tysięcy ludzi, by bronili prezydenta. Po jego porażce nie ukrywał niechęci
małej Irlandii&lt;/&gt;&lt;/&gt; - stwierdził premier, ale obiecał, że zrobi wszystko, by osiągnąć kompromis.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Gruzja&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Stan wyjątkowy w &lt;name type="place"&gt;Adżarii&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Młodzi opozycjoniści w więzieniu&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Róże na eksport&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Rewolucja róż, która w listopadzie doprowadziła do upadku gruzińskiego prezydenta &lt;name type="person"&gt;Eduarda Szewardnadzego&lt;/&gt;, może przenieść się do &lt;name type="place"&gt;Adżarii&lt;/&gt;. W tej autonomicznej republice na południu kraju znów ogłoszono stan wyjątkowy. W &lt;name type="place"&gt;Tbilisi&lt;/&gt; uznano tę decyzję za bezprawną.&lt;/&gt;<br>Autonomiczną &lt;name type="place"&gt;Adżarią&lt;/&gt; od 13 lat żelazną ręką rządzi &lt;name type="person"&gt;Asłan Abaszydze&lt;/&gt;. Miłośnik opery i szachów, potomek znanego w &lt;name type="place"&gt;Gruzji&lt;/&gt; książęcego rodu, w czasie listopadowego, bezkrwawego przewrotu nieoczekiwanie poparł &lt;name type="person"&gt;Szewardnadzego&lt;/&gt;. Posłał do &lt;name type="place"&gt;Tbilisi&lt;/&gt; kilka tysięcy ludzi, by bronili prezydenta. Po jego porażce nie ukrywał niechęci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego