od proporcji. Jeżeli Internet jest narzędziem pracy, rozrywki, to jest OK, ale jeżeli wirtualny świat staje w centrum życia człowieka, jeżeli wszystko zaczynamy mu podporządkowywać, to jest to kolejny narkotyk prowadzący do cierpienia. Jeden z twórców wirtualnej rzeczywistości powiedział, że będzie to LSD XXI wieku. Być może wizja wirtualnego seksu stanie się faktem, ale nawet gdy człowiek będzie siedział z kaskiem na głowie, a jego mózg stymulować będzie rzeczywistość generowaną przez komputer, będzie musiał oddychać. Możemy zakochać się w wirtualnej, nieistniejącej osobie, ale uczucie jest przecież w nas i tego nam nikt nie zabierze. Ludzie kochali się, zanim dowiedziono, że Ziemia