Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.16 (13)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zaprzyjaźnione z Sojuszem OPZZ nie pozostawiło suchej nitki na planie uzdrawiania gospodarki Hausnera.
- Nie możemy sobie pozwolić na wojnę z naszymi związkami - mówi nam jeden z uczestników spotkania szefów SLD. I właśnie gaszeniem związkowego buntu zająłby się Hausner, zostawiając Ministerstwo Gospodarki, a zachowując funkcję wicepremiera. Również Markowi Polowi zaproponowane zostanie stanowisko wicepremiera bez teki.
Do zbuntowanych dołączyć mogą też lokalni działacze Sojuszu. Dlatego wczoraj wieczorem Leszek Miller rozmawiał z baronami SLD z całej Polski, by przekonać się, jak "doły" podchodzą do zmian.
Co prawda po spotkaniu sekretarz generalny SLD Marek Dyduch twierdził kategorycznie, że rozmów o personaliach nie było, ale przyznał
zaprzyjaźnione z Sojuszem OPZZ nie pozostawiło suchej nitki na planie uzdrawiania gospodarki Hausnera.<br>&lt;q&gt;- Nie możemy sobie pozwolić na wojnę z naszymi związkami&lt;/&gt; - mówi nam jeden z uczestników spotkania szefów SLD. I właśnie gaszeniem związkowego buntu zająłby się Hausner, zostawiając Ministerstwo Gospodarki, a zachowując funkcję wicepremiera. Również Markowi Polowi zaproponowane zostanie stanowisko wicepremiera bez teki.<br>Do zbuntowanych dołączyć mogą też lokalni działacze Sojuszu. Dlatego wczoraj wieczorem Leszek Miller rozmawiał z baronami SLD z całej Polski, by przekonać się, jak "doły" podchodzą do zmian.<br>Co prawda po spotkaniu sekretarz generalny SLD Marek Dyduch twierdził kategorycznie, że rozmów o personaliach nie było, ale przyznał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego