Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
w ostatniej wojnie. Syn jedynak pogrobowiec mieszka na wsi. Czasami przyjeżdża na weekend z żoną i dwoma pociesznymi bachorkami. Zazwyczaj zajmują mój pokój. Ja wówczas przenoszę się do pensjonatu kilka ulic dalej przy Gresham Gardens.

Niby tu, w gwarnym mieście, jest raźniej, panuje solidarność ludzka, do której każdy z nas stara się coś dołożyć. Tam daleko, daleko, miliony gwiazd, tak odległych, że... jak wyobrazić sobie te odległości?! A stale zbliża się przecież moment, kiedy Słońce dosięgnie swego kresu: nagłego, szalonego natężenia gorąca. W kilka chwil cała nasza planeta spłonie. Ma to się stać za ileś tam milionów lat. Mnie nie będzie. Nikogo
w ostatniej wojnie. Syn jedynak pogrobowiec mieszka na wsi. Czasami przyjeżdża na weekend z żoną i dwoma pociesznymi bachorkami. Zazwyczaj zajmują mój pokój. Ja wówczas przenoszę się do pensjonatu kilka ulic dalej przy Gresham Gardens.<br>&lt;gap reason ="sampling"&gt;<br>Niby tu, w gwarnym mieście, jest raźniej, panuje solidarność ludzka, do której każdy z nas stara się coś dołożyć. Tam daleko, daleko, miliony gwiazd, tak odległych, że... jak wyobrazić sobie te odległości?! A stale zbliża się przecież moment, kiedy Słońce dosięgnie swego kresu: nagłego, szalonego natężenia gorąca. W kilka chwil cała nasza planeta spłonie. Ma to się stać za ileś tam milionów lat. Mnie nie będzie. Nikogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego