Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 28
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
szła przez podwórko, potem zaczęła od strony drogi, a na koniec wylała z Kacwinianki. Woda tak buchnęła, że wyrwało drzwi z futrynami - opowiada. W wodzie znalazła się kuchnia, znajdująca się w piwnicy i cały pobliski budynek, pozostały po zmarłych rodzicach. Potężne bale drzewa woda porozrzucała po całym ogrodzie. - Ja już stara, ale nigdy się tak jeszcze nie bałam, jak wczoraj - mówi Zofia Molitoris, która przyjechała ze Słowacji na wypoczynek do rodziny. - To się nie da opisać. Jak już woda była ze wszystkich stron, zostało tylko uciekać przez okno - mówi.

Popłynął jeep

- Tu jeszcze wczoraj był piękny ogród, z różnymi owocowymi drzewkami
szła przez podwórko, potem zaczęła od strony drogi, a na koniec wylała z Kacwinianki. Woda tak buchnęła, że wyrwało drzwi z futrynami - opowiada. W wodzie znalazła się kuchnia, znajdująca się w piwnicy i cały pobliski budynek, pozostały po zmarłych rodzicach. Potężne bale drzewa woda porozrzucała po całym ogrodzie. - Ja już stara, ale nigdy się tak jeszcze nie bałam, jak wczoraj - mówi Zofia Molitoris, która przyjechała ze Słowacji na wypoczynek do rodziny. - To się nie da opisać. Jak już woda była ze wszystkich stron, zostało tylko uciekać przez okno - mówi.<br><br>&lt;tit&gt;Popłynął jeep&lt;/&gt;<br><br>- Tu jeszcze wczoraj był piękny ogród, z różnymi owocowymi drzewkami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego