Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
nie tylko mnie i siostrze, ale i starszemu ode mnie o 11 lat bratu. Tylko mama zdążyła poznać przyszłych teściów, chociaż, być może, oni nie zdążyli już dla niej nimi zostać. Mówiła mi trochę o nich mama, jeszcze mniej - ojciec. Nie bardzo się temu przysłuchiwałem, mało zainteresowany parą nieznanych sobie starców. Ich twarze z nielicznych fotografii w rodzinnym albumie, nie istniejącym już od półwiecza, też mi się zatarły, zwłaszcza twarz dziadka Konstantego. Więc teraz, kiedy staram się dotknięciem pióra przywołać ich z zimowego zmierzchu okolic Placu Wareckiego, z owego ostatniego ćwierćwiecza ubiegłego wieku, jawi się moim oczom niewyraźna postać kobieca, pochylona
nie tylko mnie i siostrze, ale i starszemu ode mnie o 11 lat bratu. Tylko mama zdążyła poznać przyszłych teściów, chociaż, być może, oni nie zdążyli już dla niej nimi zostać. Mówiła mi trochę o nich mama, jeszcze mniej - ojciec. Nie bardzo się temu przysłuchiwałem, mało zainteresowany parą nieznanych sobie starców. Ich twarze z nielicznych fotografii w rodzinnym albumie, nie istniejącym już od półwiecza, też mi się zatarły, zwłaszcza twarz dziadka Konstantego. Więc teraz, kiedy staram się dotknięciem pióra przywołać ich z zimowego zmierzchu okolic Placu Wareckiego, z owego ostatniego ćwierćwiecza ubiegłego wieku, jawi się moim oczom niewyraźna postać kobieca, pochylona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego